Boy dies years after Disneyland ride accident

ORANGE — 13-letni chłopiec, który nigdy w pełni nie wyzdrowiał z miażdżących obrażeń po upadku z przejażdżki dziecięcej w Disneylandzie w 2000 roku zmarł dzisiaj. Autopsja nie wykazała przyczyny śmierci.

Brandon Zucker miał 4 lata, gdy we wrześniu 2000 roku spadł z bolidu królika Rogera Toon Spin ride. Chłopiec został wciągnięty pod samochód, powodując poważne obrażenia wewnętrzne, zatrzymanie akcji serca i uszkodzenie mózgu.

będąc przygnieciony przez kilka minut pod jednym z samochodów, doznał pękniętej przepony, zapadniętego lewego płuca, rozdartej wątroby i śledziony oraz złamanej miednicy. Był w śpiączce przez kilka tygodni.

w niedzielę rano, Brandon został znaleziony nieprzytomny w domu swojego ojca w Anaheim.zmarł wcześnie w poniedziałek w Children ’ s Hospital w Orange County-poinformował rzecznik szeryfa Jim Amormino.

powiedział, że przed śmiercią nie ma szczegółów dotyczących zdrowia Brandona. Powiedział, że biuro koronera czeka na badania krwi i próbki tkanek, aby zakończyć autopsję. Nie zaplanowano żadnych innych autopsji.

Rodzina Brandona zawarła ugodę z Disneyem około 17 miesięcy po wypadku, co nie wymagało od Disneya ponoszenia winy. Warunki ugody nie zostały ujawnione, ale zapewniono młodemu opiekę medyczną do końca życia.

w grudniu 2000 r.państwowa agencja badająca wypadek stwierdziła, że prawdopodobną przyczyną był wadliwy Pasek okrążenia i umieszczenie Brandona obok otworu w samochodzie.

The Roger Rabbit ride został ponownie otwarty w lipcu 2001 po wprowadzeniu zmian zalecanych przez Państwo, w tym dodania zderzaków wokół każdego samochodu, aby zapobiec zaczepianiu się pod spodem.

w czerwcu 2002 roku Disney zaprezentował również środki bezpieczeństwa w swoich parkach tematycznych w kraju i mianował swojego pierwszego dyrektora ds. bezpieczeństwa.

wiadomość pozostawiona dla urzędników Disneya nie została od razu zwrócona po południu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.