AMC opracowuje serial sci-fi od scenarzystów stojących za Arrival

podczas trasy prasowej Television Critics Association, AMC ogłosiło listę ośmiu nowych programów, które zgodnie z Deadline wprowadzają do rozwoju, w tym projekt oparty na historii Teda Chianga, którego nowela „Story of Your Life” była podstawą filmu „Arrival” Denisa Villeneuve ’ a.

to, co widzisz, jest opracowywane przez scenarzystę Arrival, Erica Heisserera, z Chiangiem jako konsultantem. To będzie oparte na Lubieniu tego, co widzisz: Dokument, który Chiang opublikował w swoim zbiorze, Stories of your Life and Others w 2002 roku. Historia rozgrywa się w niedalekiej przyszłości, gdy członkowie społeczności zwanej Saybrook przechodzą zabieg zwany calliagnosia, który uniemożliwia im postrzeganie piękna. Historia rozgrywa się jak dokument, a jej bohaterowie dyskutują o zaletach i wadach tej procedury w nasyconym mediami świecie.

oprócz polubienia tego, co widzisz, AMC ogłosiło, że adaptuje siedem dodatkowych projektów, w tym adaptację nominowanej do Nebuli noweli The Ballad of Black Tom, bez tytułu projektu Rainna Wilsona; Shock Theater, antologię filmów sci-fi / horroru B; Underbelly, „głębokie zanurzenie w ciemną stronę popkultury”; na środku ulicy adaptację sztuki pt.; i Wicked West, „antologia horrorów klasycznych” od Blumhouse, firmy stojącej za Get Out.

AMC nie wybrało żadnego z tych programów do serialu, ale korzysta z tego samego podejścia do scenariusza, którego używa w niedawno ogłoszonej adaptacji horroru Joe Hilla, NOS4A2. To podejście scripts-to-screen wykorzystuje pokój scenarzysty do opracowania scenariuszy sezonu, a następnie świeci na zielono, jeśli zostanie to uznane za akceptowalne.

sprowadzając Heisserera, aby ponownie zaadaptował jedną z opowieści Chianga, jest oczywiste, że AMC stara się odtworzyć cechy, które sprawiły, że pojawił się w niezwykle satysfakcjonującym filmie: Chiang jest jednym z najlepszych autorów science fiction, a Heisserer wykonał świetną robotę adaptując to, co wielu uważa za nieosiągalną historię dla srebrnego ekranu. Miejmy nadzieję, że będzie tak ambitny i angażujący, jak się okazało.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.