Wielka Piramida w Gizie (Chufu) jest najstarszym z siedmiu cudów starożytnego świata i jedynym, który pozostał. Zbudowany 4500 lat temu, ten definiujący symbol świata, na który wciąż spoglądamy w zdumieniu, przetrwał próbę czasu.
ta starożytna kultura przyniosła nam nieskończone dziedzictwo magii, wiedzy, mitologii i historii.
egipscy faraonowie oczekiwali, że staną się bogami w zaświatach. Aby przygotować się do następnego świata, wznieśli świątynie dla bogów i kolosalne Grobowce piramid dla siebie, wypełnione wszystkimi rzeczami, których każdy władca mógłby potrzebować, aby poprowadzić i utrzymać się w następnym świecie.za dodatkową opłatą można wejść zarówno do Wielkiej Piramidy (Khufu), jak i do Khafre (400egp dla Khufu i 100egp dla Khafre).
są tacy, którzy mówią, że nie warto wchodzić do środka, bo nie ma co oglądać, ale osobiście uważam, że chodzi o doświadczenie. To jest Wielka Piramida w Gizie, mistyczny cud świata, którego wciąż jesteśmy pod wrażeniem i nie wiedziałem, czy jeszcze tu będę.
Kiedy miałem okazję wejść do tej ogromnej budowli, byłem przerażony i podekscytowany. Z tego, co mi powiedziano, wiedziałem, że to będzie wyzwanie. Spojrzałem w górę z podziwem, próbując zrozumieć wielkość. Wszystko wydawało się takie surrealistyczne.
aby rozpocząć wspinaczkę, musisz wspiąć się na zewnątrz, na ogromne bloki wapienne, gdzie zobaczysz mnóstwo ludzi spędzających czas i robiących zdjęcia. Następnie weszłam i przeszłam około 20 m, aż dotarłam do małego, wąskiego tunelu, przez który musiałam się czołgać.
w tym momencie zacząłem panikować i zastanawiać się, czy naprawdę chcę to zrobić. Musiałem poważnie porozmawiać ze sobą („masz to, dziewczyno”). Wziąłem głęboki oddech i poszedłem po niego, próbując przepłynąć jak najszybciej, ponieważ chciałem dotrzeć do końca.
To może być bardzo klaustrofobiczne i mój umysł szalał. Oto jestem, wewnątrz Wielkiej Piramidy w Gizie, która stoi od 4500 lat i wszystko, co w tym momencie jest w moim umyśle, to to, że może wybrać teraz upadek. Wiem, śmieszne, ale możesz poważnie zacząć panikować, więc ważne jest, aby skupić umysł.
tak jak dotarłem do końca tunelu i czułem się całkiem zadowolony z siebie, ponieważ myślałem, że to jest to, była Komnata (Komnata królowej), ale była zamknięta. Ja i kilku innych na tym, co wydawało się podbojem „Indiana Jones i Świątynia Zagłady”, rozejrzeliśmy się zdziwiony jak ” czy to jest to?!”potem spojrzeliśmy w górę i zobaczyliśmy, że potrzebna jest dalsza wędrówka po zboczu z drewnianą deską z deskami łączącymi deskę w odstępach i drewnianymi poręczami, aby zrobić klatkę schodową. Jest to labirynt wąskich przejść i wałów.
zauważ, że im wyżej się wspinasz, powietrze może być bardzo ciasne, pachnie asfaltem i robi się bardzo gorąco (Marzec / Kwiecień był idealną pogodą, aby wejść do grobowców).
Kiedy w końcu dotarłem na szczyt, był pokój (Komnata Królewska), z sarkofagiem w środku. Było nas tam kilku, strażnik kazał mi stanąć na środku pokoju i położyć ręce na”trumnie”. Powiedział, że środek pokoju jest najpotężniejszym punktem, ponieważ jest to środek piramidy i gdzie otrzymasz najwięcej energii. Wierzę, że to tutaj dusza opuszcza ciało.
stałem na środku pokoju z rękami na „trumnie” i poczułem intensywną Boską energię. W tym czasie byłem jedynym w pokoju. Wszedłem w medytacyjny transu jak stan i energia była tak przytłaczająca, że musiałem opuścić pokój. Nie było to w żaden sposób negatywne, ale bardzo głębokie.
miałem tak głębokie doświadczenie i pokonałem pewne obawy, aby wejść do Wielkiej Piramidy w Gizie. To była niesamowita i ogromna energia. Tak potężna energia stała w centrum piramidy!
wewnątrz nie ma rzeźb, ponieważ dekoracja komór grobowych hieroglifami prawdopodobnie rozpoczęła się w późniejszych piramidach. Z tego powodu wielu uważa, że jest to strata czasu w Wielkiej Piramidzie, ponieważ nie ma nic do zobaczenia. Naprawdę wierzę, że to zależy od rodzaju jednostki, jaką jesteś.
podsumowując, może nie ma wiele do zobaczenia, ale na pewno jest wiele do odczucia. Było to dla mnie przeżycie zmieniające życie, które na zawsze będę nosić ze sobą. Stop, dostroić się i poczuć magię.
jedna z linijek, która mi się w głowie trzyma, jest taka, że wychodząc z najstarszego największego cudu (Wielka Piramida w Gizie), Egipcjanin odwrócił się do mnie i powiedział: „Witaj w domu Siostro!”- moment, który nie był przypadkowy…
choć w tę podróż przybyłem sam, nigdy nie jestem sam – zawsze prowadzą mnie moi przodkowie.
aby odwiedzić wnętrze Wielkiej Piramidy: zarezerwuj wycieczkę!