Yeah, I ’ m with you. Świetna fabuła w tym sensie, że mamy wspaniałe sceny Chandler / Joey. To ważny moment w ich przyjaźni. I prowadzi do przezabawnego „live in a box” Moniki, który jest jednym z moich ulubionych momentów w całym serialu.
ale…to, że Joey czułby się tak terytorialnie wobec dziewczyny, z którą się nie związał, na pewno jest dziwne. Próbowali przekazać, że Joey jest zły na kłamstwo, a nie na dziewczynę. Ale mnie to osobiście nie umyło, bo Joey „ukradł mi dziewczynę” był wściekły na Chandlera. Był gotów zakończyć przyjaźń. Zbrodnia nie pasowała do kary.
nie podobało mi się też to, że Kathy i Chandler mają niesamowitą więź, w końcu wszystko wygładza się z Joeyem, więc mogą być ze sobą, a potem tak szybko zrywają z najgłupszego powodu. Bardzo podoba mi się też Paget Brewster i jej Chemia z resztą obsady.chciałbym zobaczyć więcej fabuł z Kathy i Chandlerem razem. Ale hej, to nie jest tak, że ktoś płaci mi za pisanie tych rzeczy, więc co ja wiem? 🙂