przez większość dni Naomi Hayes nie jest głodna, ale często czuje, że mogłaby zjeść trochę więcej. Ale nie ma. Podobnie jak jej 73-letnia matka, która z nią mieszka.
„To jest coś, o czym musimy pomyśleć” – powiedziała Hayes, która straciła cały dochód w ciągu ostatnich dwóch miesięcy.
przed pandemią pracowała jako niania i osobista asystentka w Madison, Wisconsin, i choć czasami martwiła się o pieniądze, „trzymała je”, powiedziała. Płacenie czynszu i opłat za media, kupowanie artykułów spożywczych, pokrywanie wszystkich wydatków zarówno dla niej, jak i dla jej mamy.
ale odkąd przestały jej wypłat, Hayes i jej mama zaczęły jeść mniej i racjonować jedzenie, aby to, co dostają z lokalnego banku żywności, poszło dalej.
„Aby moje dochody po prostu przestały, a konieczność polegania na ludziach, jest bardzo przerażająca.”
zaledwie dwa miesiące po pandemii COVID-19, 44% Amerykanów boi się, że nie będzie ich stać na jedzenie-wynika z najnowszego sondażu Edison Research. Liczby są jeszcze wyższe dla tych, którzy zarabiają mniej niż $50,000, dla pracowników gig i dla tych, którzy są tymczasowo bezrobotni.
„Ten wysoki odsetek ludzi obawiających się, że nie stać ich na zakupy spożywcze wcale mnie nie dziwi” – powiedziała Lisa Scales, prezes i dyrektor generalny Greater Pittsburgh Community Food Bank.
” To jest to, co wyróżnia mnie bardziej niż cokolwiek … od pierwszego tygodnia naszej reakcji kryzysowej, było tak wielu ludzi, którzy spanikowali i obawiali się niepewności przyszłości i ich zdolności do zdobycia żywności.”
podobnie jak w przypadku wielu skutków zdrowotnych i ekonomicznych COVID-19, strach przed brakiem możliwości zakupu żywności uderza szczególnie mocno ludzi o kolorze. 63% Latynosów i 47% Afroamerykanów boi się, że nie będzie ich stać na zakupy, w porównaniu do 39% białych.
„ten strach jest uzasadniony” – powiedział Charles Platkin, dyrektor wykonawczy Hunter College New York City Food Policy Center. „Ponieważ ludzie stracili pracę i żyją od wypłaty do wypłaty … i to będzie trwało, nie będzie tylko lepiej, jak tylko gospodarka się otworzy.”
przed pandemią Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych uznał nieco ponad 11% Amerykanów za niepewnych dostaw żywności, co oznacza, że „czasami w ciągu roku, gospodarstwa te były niepewne posiadania lub nie były w stanie zdobyć wystarczającej ilości żywności, aby zaspokoić potrzeby wszystkich swoich członków.”
teraz wielu z tych, którzy są świeżo bezrobotni i walczą o zakupy spożywcze, jak Hayes, zwraca się po raz pierwszy do banków żywności i spiżarni żywnościowych. Feeding America, która ma ogólnopolską sieć banków żywności, odnotowała wzrost popytu o 70% od początku epidemii. Nabór do SNAP, uzupełniającego Programu Pomocy żywieniowej, również się rozpoczął — Bank Żywności w Pittsburghu zapisuje się dwukrotnie więcej osób niż zwykle w ramach programu outreach.
„to naprawdę jaskrawa ilustracja tego, jak bardzo tak wielu ludzi w tym kraju potrzebuje pomocy” – powiedziała Kate Leone, Szefowa ds. stosunków rządowych w Ameryce. „Wiemy z doświadczenia, jakie widzieliśmy z zamknięciem rządu, że tak wielu Amerykanów jest o jedną wypłatę od braku pieniędzy na opłacenie rachunków. To jest coś, co znamy w systemie banku żywności, ponieważ jesteśmy trochę kanarkiem w kopalni węgla.”
jeszcze przed pierwszym skokiem tygodniowych wniosków o bezrobocie, pod koniec marca Banki Żywności zaczęły już dostrzegać wzrost popytu. Od tego czasu stał się tylko większy i bardziej widoczny.
Zdjęcia i filmy przed bankami żywności, tysiące samochodów zapakowanych na parking w San Antonio i kilometrowa linia samochodów w pobliżu Pittsburgha, stały się wirusowe w mediach społecznościowych. W Nowym Jorku, linie ludzi regularnie rozciągają się w dół bloków i na rogach.
„To jest naprawdę balonem ponad to, co Wiele osób mogło kiedykolwiek przewidzieć zaledwie dwa, trzy miesiące wcześniej”, powiedział Jerome Nathaniel, zastępca dyrektora ds. polityki i Relacji z rządem w City Harvest, który dystrybuuje pomoc żywnościową w nagłych wypadkach w Nowym Jorku. „W miarę postępów uczymy się o prawdziwym wpływie tego zjawiska. Naprawdę trudno nawet powiedzieć, jaka jest teraz potrzeba w stosunku do tego, co będzie w przyszłym roku.”
Banki Żywności przewidują, że zapotrzebowanie pozostanie wysokie przez co najmniej przyszły rok do 18 miesięcy, ponieważ Miasta i państwa zaczynają się ponownie otwierać, a wielu obawia się możliwości wyczerpania zasobów.
„ponieważ ten kryzys trwa do lata, jesieni, a nawet do następnej zimy, mamy bardzo realne obawy, że będziemy w stanie nadążyć za popytem”, powiedział Scales. „Myśl o tym, że nie jesteśmy w stanie nadążyć za popytem, jest dla nas miażdżąca.”
Feeding America jest również zaniepokojony rosnącymi kosztami, logistyką pozyskiwania i przechowywania wystarczającej ilości żywności i dostawaniem jej do wszystkich, którzy jej potrzebują, a także długofalowym wpływem ekonomicznym tak wielu milionów ludzi nie jest w stanie pozwolić sobie na zakupy spożywcze. Z tego powodu organizacja opowiada się za zwiększeniem świadczeń SNAP.
„to pomoże gospodarce i pomoże nakarmić ludzi, kiedy tego potrzebują” „To takie podwójne uderzenie. To naprawdę pomoże złagodzić presję na system charytatywny, ale także pomoże ludziom udającym się do lokalnych sklepów i upewniając się, że te sklepy pozostają otwarte.”
w pewnym sensie skala kryzysu — ponad 33 miliony bezrobotnych w ciągu siedmiu tygodni — i obrazy ludzi stojących w kolejce po żywność, przypominają Wielki kryzys, ale Platkin powiedział, że jest za wcześnie, aby rysować porównania.
„Nie wiem, jak będziemy patrzeć na linie poza spiżarniami z żywnością i jadłodajniami, za 25, 30 i 100 lat” „Widzimy dowody strasznej sytuacji i kryzysu wokół żywności. Teraz będzie lepiej? Naprawdę nie wiemy. Wskaźniki tego nie pokazują, ale jeszcze nie otworzyliśmy naszej gospodarki.”
pomimo tragicznej sytuacji gospodarczej, dwie trzecie Amerykanów uważa, że ważniejsze jest kontynuowanie zamówień pobytu w domu, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się COVID – 19 niż ponowne otwarcie gospodarki, wynika z sondażu Marketplace-Edison.
Hayes tak uważa. Choć boi się o swoją sytuację finansową, bardziej boi się wirusa. Ma rozedmę pasożytniczą, chociaż nigdy nie paliła, co sprawia, że jest tak duże ryzyko, że jej pulmonolog powiedział jej, skutecznie: zostań w środku, dopóki nie będzie szczepionki. Jej mama też jest zagrożona.
„obawiam się, że za wcześnie się zaczyna” „Martwię się o siebie, ponieważ oznacza to brak pracy dla mnie przez jakiś czas. A z moim osłabionym układem odpornościowym, boję się przebywać z innymi ludźmi.”
boi się również o swoją sytuację finansową. Nie ma żadnych oszczędności. Jej kontrola bodźców już zniknęła. Przeznaczyła ją na czynsz-zamiast na inne potrzeby, takie jak jej leki — bo tak bardzo boi się bezdomności. Ona i jej mama są w stanie jeść tylko ze względu na bank żywności, i ze względu na jej dziewczynę, która przynosi im zakupy, też, kiedy może.
” nie śpię w nocy. Myślę tylko o tym, jak przetrwamy?”Hayes powiedział. „W przyszłym miesiącu Jak będę mógł nakarmić mojego psa? W przyszłym miesiącu będę płacił za czynsz? W przyszłym miesiącu jak mam zapłacić za internet i telefon? W przyszłym miesiącu jak dostanę leki? Jak dostanę leki mojej mamy? To naprawdę przerażające.”