Ok, na początek to nie takie proste. Szybka odpowiedź brzmi: tak i nie.
Teraz wersja długa.
to naprawdę zależy od tego, o jakim rodzaju chorizo mówisz – utwardzonym czy świeżym.
kiedy klienci szukają chorizo, często pierwszym pytaniem, które zadajemy, jest to, czy chcą utwardzonego, czy świeżego chorizo. Ogólnie rzecz biorąc, utwardzone chorizo było starzone/suszone przez ponad miesiąc i ma znacznie mocniejszą konsystencję i bardziej rozwinięty smak. Ten rodzaj chorizo jest zwykle przeznaczony do krojenia i jedzenia bez gotowania.
natomiast świeże chorizo albo nie będzie miało czasu utwardzania, albo minimalnej ilości – normalnie mniej niż siedem dni. Powoduje to znacznie bardziej miękką konsystencję i chorizo, które należy ugotować przed jedzeniem.
problem polega na tym, że pomiędzy tymi dwoma końcami widma istnieje znacząca szara strefa. Niektóre z chorizo, które sprzedajemy, są opisane jako „pół-utwardzone”, co oznacza, że zwykle ma około 15 dni kuracji, co powoduje, że tekstura jest mocniejsza niż czysto „świeże” chorizo, ale bardziej miękka niż utwardzone – i nadal musi być gotowana przed jedzeniem. Następnie są nominalnie „utwardzone” chorizos, które są nadal dość miękkie i mogą być używane do gotowania, ale nadal mogą być krojone i spożywane tak, jak jest.
naszą standardową radą jest to, że świeże i częściowo utwardzone chorizo można skutecznie zamrażać. Do tego dodałbym wszelkie „wyleczone” chorizo, które jest nadal dość miękkie. Jednak osobiście nie zawracałbym sobie głowy zamrażaniem żadnego wyleczonego chorizo. Można go przechowywać niemal bez końca w lodówce-wystarczy zawinąć w ręcznik kuchenny i nie martwić się o sporadyczne kawałki pleśni, które mogą się na nim rozwinąć (ze względu na wilgotne warunki w lodówce) – po prostu wytrzeć i cieszyć się. Chorizo stopniowo wyschnie i „naturalnie” wyleczy,ale tym lepiej!