millenialsów nie stać na domy po wyjściu z piwnicy

zaledwie kilka lat temu pokolenie millenialsów — ogólnie definiowane jako urodzone od początku lat 80.do połowy lat 90.-było synonimem młodzieńczego buntu. Ale teraz, gdy milenialsi przechodzą do wczesnego średniowiecza, odkrywają, że ich droga z piwnicy rodziców jest o wiele trudniejsza niż w poprzednich pokoleniach.

podstawowym problemem jest to, że millenialsi nie budują bogactwa. Bogactwo mediany gospodarstwa domowego kierowanego przez kogoś 35 lub młodszego faktycznie skurczył się w Warunkach skorygowanych o inflację od połowy 2000 roku, nawet gdy bogactwo starszych Amerykanów nadal rośnie.

Reklama

niedawna analiza Centrum stabilności finansowej gospodarstw domowych przy Banku Rezerwy Federalnej w St.Louis wykazała, że Milenium ma o 34% mniej bogactwa, niż można by było przewidzieć z doświadczeń wcześniejszych pokoleń. Luka jest znacznie większa dla tych, którzy nie mają tytułu licencjata.

wielu analityków nastawiło się na budownictwo mieszkaniowe jako powód, dla którego milenialsi nie dorównali swoim poprzednikom. W 2019 roku millenialsi posiadali tylko 5% zasobów mieszkaniowych w USA, w porównaniu z 15% w poprzednim pokoleniu w tym samym wieku. Wskaźnik homeownership dla gospodarstw domowych kierowanych przez Amerykanów poniżej 35 roku życia wynosił 43% w 2005 roku, ale tylko 31% w 2015 roku. Zamiast kumulować dług hipoteczny, jak ich poprzednicy, mają racked kredytów studenckich i długu konsumpcyjnego.

oczywiście milenium w końcu odziedziczy majątek swoich rodziców, w tym domy. Ale wiele z tych transferów nie nastąpi przez kolejną dekadę lub dwie, co oznacza, że wielu milenialsów przejdzie przez swoje najlepsze lata tworzenia rodziny bez stabilności i opcji życiowych, które zapewniają bogactwo i homeownership. To już wpływa na współczynnik dzietności, zaostrzając problem starzenia się populacji. Co więcej, odziedziczone bogactwo utrwali surowe różnice rasowe, a czarni i Latynosi millenialsi otrzymują niewiele w porównaniu do swoich białych rówieśników.

duża część milenialsów jest więc na dobrej drodze, aby być pokoleniem smutnym i straconym, zbyt starym dla młodego buntowniczego niezależnego życia bohemy, ale zbyt biednym i zadłużonym, aby przenieść się na przedmieścia i założyć rodziny. Rząd USA musi pomyśleć o Polityce, aby temu zapobiec.

najbardziej oczywistą Polityką jest anulowanie części istniejącego zadłużenia z tytułu kredytów studenckich-z których większość jest własnością rządu federalnego — i przejście na model spłaty oparty na dochodach dla przyszłych kredytów studenckich. Ale to przede wszystkim pomoże wykształconych millenialsów, którzy nie są tak daleko w tyle pod względem budowania bogactwa, jak ci bez tytułu licencjata. Inną opcją jest wdrożenie podatków majątkowych i przekazanie pieniędzy jako podstawowego dochodu. Ale dochód zajmuje dużo czasu, aby przekształcić się w bogactwo, nawet jeśli odbiorcy oszczędzają większość tego, co dostają.

najlepszym sposobem na budowanie bogactwa Klasy średniej jest nadal homeownership. Domy są fizycznym, materialnym zasobem, który ludzie z różnych środowisk mogą zrozumieć i czuć się pewnie. W przeciwieństwie do innych form bogactwa, hipoteka również skłania ludzi do oszczędzania większej części swoich dochodów. Prawdopodobnie dlatego klasa średnia ma tendencję do posiadania większości swojego bogactwa w domach.

Zapisz się do punktu

wejdź do Nowego Jorku.

klikając Zarejestruj się, akceptujesz naszą Politykę prywatności.

USA ułatwiały masowe budowanie bogactwa poprzez homeownership. Ustawa GI pomogła weteranom II wojny światowej masowo kupować domy, a ekspansja przedmieść dała im i boomerom, którzy podążali za mnóstwem nowych domów. Ale te domy zostały docenione w cenie i ogólnokrajowe Budowa stoi w miejscu, pozostawiając wiele Milenium wycenione z rynku wśród powoli rosnących zasobów mieszkań. Dziś mieszkalnictwo w USA, a nie kierowca akumulacji bogactwa, stał się motorem nierówności międzypokoleniowych.

Reklama

niektóre kraje wykonały lepszą pracę niż USA, wykorzystując mieszkania do budowania i przekazywania bogactwa między pokoleniami. Jednym z nich jest Singapur. Chociaż większość mieszkań w Singapurze jest zbudowana przez rząd i jest technicznie własnością rządu, rząd pozwala mieszkańcom kupować i sprzedawać 99-letnie umowy najmu, które zasadniczo funkcjonują jako akty własności. Homeownership jest więc niemal uniwersalny. Rząd udziela również dotacji na pomoc młodym rodzinom w zakupie domów dla początkujących. Ponieważ rząd zarządza dostawą nowych domów, może zapewnić, że młodzi ludzie zarabiają przyzwoity powrót do czasu przejścia na emeryturę.

USA mogą dostosować ten system do promowania masowej homeownership i tworzenia bogactwa dla millenialsów i późniejszych pokoleń. Rząd może budować i sprzedawać nowe mieszkania, zwłaszcza na przedmieściach pierścienia wewnętrznego, potencjalnie wykorzystując wywłaszczenie, aby utrzymać niskie koszty budowy. Młodzi ludzie — zwłaszcza młode rodziny-mogli otrzymać pomoc w postaci zaliczki na zakup pierwszego domu. Starannie zarządzając ilość nowych budynków mieszkalnych, rząd może upewnić się, że ceny domu doceniane na tyle, aby zapewnić ludziom przyzwoity powrót w ciągu ich życia, ale nie za dużo do ceny młodych ludzi z rynku.

w ten sposób każde pokolenie mogło cieszyć się tym, czym cieszyło się pokolenie II wojny światowej i boomers — bezpieczeństwem i osobistą wolnością posiadania domu w młodym wieku, w połączeniu z wiedzą, że ich bogactwo z czasem będzie doceniane. A ponieważ pomoc w postaci zaliczek byłaby finansowana z progresywnego opodatkowania, system redystrybuowałby bogactwo tym, którzy nie urodzili się z bogatymi rodzicami.

alternatywa-umożliwienie młodym Amerykanom osiągnięcia wieku średniego bez udziału w USA. system ekonomiczny-jest smutny i przerażający do rozważenia, ponieważ może prowadzić nie tylko do nędzy, ale do niepokojów. System mieszkaniowy zbudowany luźno na modelu singapurskim pozwoliłby dzisiejszym młodym ludziom cieszyć się takim samym rozwojem życia jak ich rodzice i dziadkowie, zachowując amerykański sen na zawsze.

Smith jest felietonistą Bloomberg.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.