w zeszłym roku spiżarnia rozdała 194 214 funtów żywności, z których większość (153 350 funtów) została zebrana z Greater Cleveland Food Bank.
gospodarstwa domowe mogą otrzymywać żywność co 30 dni.
„nasza spiżarnia żywności naprawdę się zmieniła i rozrosła, odkąd zacząłem (w 2009 roku)” – powiedział Warren.
spiżarnia pierwotnie mieściła się w budynku Czerwonego Krzyża, gdzie wolontariusze rozdawali torby z jedzeniem w zależności od wielkości rodziny.
w 2010 roku spiżarnia przeniosła się do swojej obecnej lokalizacji przy 523 Park Avenue East i zdecydowała się na format wyboru klienta.
„jest ustawiony jak sklep spożywczy, więc w zależności od wielkości rodziny, dostajesz koszyk na zakupy i wybierasz jedzenie, które lubisz jeść” – powiedział Warren. „Możesz zaplanować posiłki zgodnie z tym, co masz w domu i co mają inne spiżarnie.
” moglibyśmy włożyć to wszystko do torby i powiedzieć, że masz, ale to nie znaczy, że to zjedzą. Na końcu korytarza (w poprzedniej lokalizacji) znajdziemy puszki z burakami i groszkiem. Wyciągali go z torby.”
spiżarnia żywności H. O. P. E. w katolickich organizacjach charytatywnych obsługuje średnio od 600 do 650 rodzin miesięcznie.
spiżarnia żywności jest zaopatrywana głównie przez Greater Cleveland Food Bank, a także firmy, prywatni darczyńcy, kościoły i szkoły. Zara Construction spadła prawie 9,000 funtów żywności w grudniu, Warren powiedział.
na półkach znajduje się wiele artykułów spożywczych, w tym konserwy typu pull-tab (dla tych, którzy nie mają otwieracza do puszek), produkty, które nie wymagają ogrzewania (dla tych, którzy nie mają kuchenki mikrofalowej lub piekarnika), a także świeże produkty. Warren powiedział, że w miesiącach letnich lokalni ogrodnicy oddają swoje dodatkowe owoce i warzywa.
„Grudzień jest jednym z naszych największych miesięcy dla darowizn, a to prowadzi nas do początku lata,” Warren powiedział.
w okresie letnim coraz więcej rodzin korzysta ze spiżarni, ponieważ dzieci nie są w szkole, co oznacza, że jedzą więcej posiłków w domu.
Cleveland Food Bank ma wytyczne dochodowe odbiorcy żywności muszą przestrzegać, „ale (zgodnie z wytycznymi od) katolickich organizacji charytatywnych, ponieważ otrzymujemy własne jedzenie z innych źródeł, nikt, kto prosi o jedzenie, nie odejdzie bez jedzenia”, powiedział Warren.
” prosimy, aby byli mieszkańcami Hrabstwa Richland, ale jeśli są z hrabstwa Ashland i nie wiedzą o tym i przyjadą tutaj, nadal damy im jedzenie i uświadomimy im o spiżarniach żywnościowych w ich okolicy.”
Katolickie Biuro charytatywne w Mansfield, które jest częścią diecezji Toledo, współpracuje z organizacjami w celu prowadzenia zajęć kulinarnych, dając ludziom możliwość sprawdzenia, jakie posiłki można przygotować przy użyciu przedmiotów znalezionych w spiżarni żywności H. O. P. E. i innych spiżarniach.
zapytany, czy organizacja kiedykolwiek obawia się, że ludzie mogą korzystać z jej usług, Warren powiedział: „to nie jest coś, o co się martwimy. Jestem pewien, że niektórzy ludzie tak, ale w całym szerszym znaczeniu, ludzie, którzy przychodzą do naszej spiżarni żywności potrzebują jedzenia.
” nie chciałbym powiedzieć, że osoba wykorzystuje i nie potrzebuje jedzenia, a ta robi. Jeśli przychodzisz do spiżarni żywności, potrzebujesz jedzenia, bez względu na to, jaka jest ich motywacja.”
niektórzy przychodzą, ponieważ koszty mediów, recept lekarskich/operacji, napraw samochodów, czynszu/kredytu hipotecznego, ubezpieczenia-i nie zapominajmy o sytuacjach awaryjnych-zjadają ich wypłatę.
Warren zauważył, że wiele osób uważanych za „pracujących ubogich” korzysta ze spiżarni.
„chcemy, aby ta osoba pozostała w pracy, więc jeśli taka jest jej potrzeba, to może być wypełniona” – powiedział Warren.
„życie się dzieje”
żyjąc stabilnym życiem jednego dnia i walcząc o przetrwanie następnego.
jak ujęła to Rebecca Owens, Dyrektor Regionalny katolickich organizacji charytatywnych, ” życie przytrafia się każdemu. Tylko dlatego, że nigdy nie doświadczyłeś (brak bezpieczeństwa żywnościowego), gdzie możesz mieć potrzebę przyjść do spiżarni, nie oznacza to, że nie będziesz w przyszłości, ponieważ może być coś, w czym koła nagle odpadają i jesteś naprawdę w dół i na zewnątrz.”
Case and point: the shuttering of the General Motors plant in Ontario.
Kiedy to się stało około siedem lat temu, klientela katolickich organizacji charytatywnych zmieniła się.
” przyzwyczailiśmy się do typowych ludzi o niższych dochodach, którzy przyjeżdżali, wielu z nich, od lat … Ale wraz z zamknięciem GM, a także wszystkich małych firm wokół społeczności, które karmione do General Motors lub że General Motors wspierane przez zakup części od, mieliśmy wielu ludzi, którzy w tym samym czasie byli darczyńcami stać się klientami, ponieważ ich sytuacja się zmieniła,” Owens powiedział.
Clancy Harrison, dietetyk zarejestrowany w pediatrii i ekspert od bezpieczeństwa żywnościowego, poruszył emocjonalne żniwo, jakie trudności finansowe mogą mieć na ludziach-i przeciwności społeczne, które ludzie muszą przezwyciężyć, polegając na programach pomocy żywnościowej podczas zeszłorocznego wydarzenia Tedxwilmington Women.
dzieliła się o swojej przyjaciółce z dzieciństwa, która znalazła wsparcie od kobiet, niemowląt i dzieci (WIC), aby pomóc nakarmić nowo narodzone dziecko, u którego zdiagnozowano rozszczep kręgosłupa.
„oprócz nowych i głębokich wydatków medycznych, płaciła 1200 dolarów miesięcznie za formułę” – powiedział Harrison.
jej koleżanka była zawstydzona podczas wizyty w sklepie spożywczym, kiedy kasjerka powiedziała: „wici, wici, wici, wici, wici, wici, wici, wici, wici, wici, wici, wici, wici, wici, wici, wici, wici … Po usłyszeniu tego, klient stojący w kolejce za nią zapytał, czy trzyma najnowszego iPhone ’ a, dodając protekcjonalny komentarz kontynuacyjny: „Cóż, to po prostu naprawdę interesujące, prawda?”
Harrison zapewnił: „jeśli poważnie myślimy o poprawie zdrowia naszego następnego pokolenia, musimy zlikwidować piętno związane z programami pomocy żywnościowej. Aby to zrobić, musimy zrozumieć, że oblicze głodu jest płynne; oblicze ubóstwa stale się zmienia.”
Nawigator kryzysowy
kilka lat temu katolickie organizacje charytatywne stworzyły pozycję nawigatora kryzysowego, którą obecnie zajmuje Diane Bail Bemiller. Jako nawigator kryzysowy, Bemiller stara się zidentyfikować powód, dla którego ludzie korzystają z usług wsparcia, takich jak Katolickie organizacje charytatywne, w nadziei na połączenie ich z zasobami, które mogłyby pomóc ustabilizować każdą sytuację.
„nasze podejście jest bardzo holistyczne” „Jeśli przyjdziecie do nas po jedną rzecz, nie będziemy tylko rozmawiać o tym z wami, ale będziemy również rozmawiać o Waszej sytuacji mieszkaniowej, sytuacji w pracy, potrzebach medycznych — tego typu rzeczy, ponieważ w większości jesteśmy w stanie pomóc w wielu różnych potrzebach.
” Jeśli nie jesteśmy w stanie tego zrobić za pomocą zasobów, które mamy wewnętrznie, pomożemy osobie połączyć się gdzieś w społeczności.”
Katolickie organizacje charytatywne nie tylko dostarczają żywność głodnym-oferują również pomoc mieszkaniową i medyczną, a także warsztaty finansowe i zawodowe.
Bemiller powiedział, że warsztaty finansowe, które prowadzą lokalni bankierzy, są często dobrze uczęszczane.
„ludzie, którzy uczestniczą w tych warsztatach, odchodzą z bogactwem informacji, a my otrzymujemy wiele pozytywnych opinii” – powiedziała.
Wiele osób, z którymi bemiller rozmawiał w spiżarni żywnościowej, ma stałe dochody lub nisko płatne prace.
Bemiller odkrył, że jednym z głównych powodów, dla których poszukuje pomocy mieszkaniowej w katolickich organizacjach charytatywnych, jest utrata pracy lub skrócenie czasu pracy, a to może być wynikiem zamknięcia firmy lub zakończenia pracy sezonowej.
„ludzie mówią mi, że zarabiają najwięcej na swoich pieniądzach” „Obcięli wiele wydatków, żeby związać koniec z końcem.”
pomoc Mieszkaniowa okazuje się powszechną prośbą. Według Owensa Katolickie organizacje charytatywne wysyłają rocznie około 5000 lub 6000 wezwań od osób poszukujących pomocy mieszkaniowej.
„ale dzięki naszym funduszom na pomoc mieszkaniową możemy pomóc tylko 100-125 gospodarstwom domowym”
organizacja widzi również wzrost wniosków o pomoc medyczną na początku roku kalendarzowego, gdy osoby fizyczne płacą swoje odliczenia lub mogą zauważyć wzrost opłat współpłacających.
„w naszym biznesie powtarzanie liczb lub wysokie liczby nie są dobrą rzeczą” – powiedział Owens. „Wolelibyśmy, żeby to poszło w drugą stronę i żebyśmy mogli spędzać więcej czasu pomagając ludziom pomóc sobie, albo kształcąc ich, albo wprowadzając ich w warsztaty finansowe, budżetowanie lub cokolwiek innego i po prostu będąc tym rozdawaniem zamiast jałmużny.”
projekt 3E
autor Ralph Waldo Emerson powiedział kiedyś: „Większość cieni tego życia jest spowodowana staniem we własnym słońcu.”
czasami ludzie nie wiedzą jak nie stać na słońcu: zamiast rozpoznawać i akceptować dobre cechy, które posiadają, skupiają się na złych i biją się za to, niezależnie od tego, czy jest to wina ich działania, czy nie.
aby przeciwdziałać temu wzorcowi myślenia, Katolickie organizacje charytatywne uruchomiły projekt 3E w styczniu 2016 r., który ma na celu otwarcie uczestnikom oczu na zasoby, które mają i jak mogą z nich korzystać.
celem projektu 3E jest wzmocnienie, zachęcenie i zaangażowanie jednostek do stania się samowystarczalnymi. Jest finansowany przez Richland County Foundation.
w ramach tegorocznego programu uczestnicy budują osobisty plan działania, uczestniczą w warsztatach i spotykają się z opiekunem spraw i innymi osobami, które mogą udzielić pomocy. Każde doświadczenie jest dostosowywane do indywidualnych potrzeb.
Warren, który koordynuje ten program, powiedziała, że widzi budowanie zaufania ludzi, gdy ukończą mapowanie aktywów i umysłu, podczas którego uczestnicy wymieniają pozytywne atrybuty, które wierzą, że posiadają.
„ludzie płaczą, gdy widzą, że mają coś do zaoferowania”
uczestnicy są zobowiązani do podjęcia pracy lub aktywnego poszukiwania pracy. Katoliccy partnerzy Charytatywni współpracują z pracodawcami, agencjami zatrudnienia i programami szkoleń zawodowych, aby pomóc uczestnikom osiągnąć i utrzymać samowystarczalność.
według Warrena w ubiegłym roku program ukończyło 11 osób, z czego około połowa miała już pracę.
pod koniec programu wszyscy byli zatrudnieni. To ustabilizowało ich obudowę i pomogło zaspokoić ich potrzeby transportowe, powiedział Warren.
„ci ludzie naprawdę próbują iść do przodu, ale po prostu mieli pewne luki i nie wiedzieli, jak je wypełnić, aby iść do przodu” – powiedział Warren.