Maj 7, 2012
Asuncion, Paragwaj
długoletni czytelnicy wiedzą, że jestem zdecydowanie uparty w rolnictwie. Podstawy podaży i popytu na żywność mówią same za siebie, ale przejdźmy krótko:
Po stronie popytu:
1) Populacja na świecie nie zmniejsza się na razie. Nawet niektóre z najbardziej Maltuzjańskich modeli pokazują ciągły wzrost globalnej populacji w ciągu następnych kilku dekad, dopóki szczytowe zasoby i warunki ekonomiczne nie zaczną zmniejszać stada. W międzyczasie zapotrzebowanie na podstawowe pożywienie będzie nadal rosło.
2) co ważniejsze, miliony ludzi w krajach rozwijających się są podnoszone z ubóstwa do klasy średniej. Więcej bogactwa oznacza zapotrzebowanie na więcej kalorii. Nie tylko zwiększa to ogólne zapotrzebowanie na żywność, ale często specyficzne zapotrzebowanie na produkty takie jak wołowina, które wymagają znacznie większych zasobów do produkcji.
Po stronie podaży:
1) podczas gdy techniki rolnictwa przemysłowego i modyfikacje genetyczne znacznie zwiększyły wydajność produkcyjną, ziemia uprawna maleje. Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. wyżywienia i Rolnictwa szacuje, że w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat liczba upraw na mieszkańca spadła o 43% na całym świecie.
2) erozja wierzchniej warstwy gleby, anomalna pogoda i brak dostępności wody stają się szczególnie problematyczne w niektórych krajach, co dodatkowo zmniejsza podaż gruntów ornych.
3) rosnące koszty nakładów (zwłaszcza ceny ropy naftowej) w ostatnich latach zepchnęły wielu rolników z rynku, zmniejszając i tak już niską liczbę ludzi, którzy poświęcają swoje życie i ziemię na wyżywienie wszystkich innych.
i oczywiście jest strona monetarna … chyba najważniejszy czynnik:
1) bankierzy centralni nadal rozszerzają swoje bilanse i tworzą więcej pieniędzy w zastraszającym tempie. Powoduje to wzrost cen nieruchomości, takich jak towary rolne, ponieważ po prostu zbyt wiele papieru goni za ograniczonymi zasobami.
2) tymczasem politycy wprowadzili całkowicie idiotyczną politykę dotowania i zachęcania do nieefektywnych biopaliw, co jeszcze bardziej ogranicza produkcję żywności.
To prawda, że technologia może pewnego dnia bardzo dobrze uratować świat przed rolniczymi nieszczęściami, ale jest mało prawdopodobne, aby miało to miejsce w ciągu najbliższych kilku lat.
w związku z tym powyższe punkty sugerują, że przynajmniej Ceny żywności będą rosły.
widzę to w kółko na całym świecie podczas podróży, szczególnie w krajach rozwijających się, gdzie zakupy żywności często stanowią ponad połowę typowego budżetu domowego.
rosnące ceny żywności powodują, że ludzie są zmuszani do podejmowania bardzo trudnych wyborów. Historia uczy nas, że podczas gdy ludzie zwykle znoszą wiele bzdur ze strony swoich rządów, wszystkie zakłady są wyłączone, jeśli kryzys żywnościowy uderzy.
z czasów rewolucji francuskiej (niech jedzą ciasto!) do Arabskiej Wiosny, zakłócanie czyjejś zdolności do stawiania żywności na stole dla jego rodziny prawie zawsze powodowało restrukturyzację umowy społecznej.
politycy to rozumieją. To dlatego niektóre rządy (Arabia Saudyjska, Kuwejt) zapewniają detaliczne dotacje żywnościowe, a inne (Rosja, Argentyna) głupio narzucają zakazy eksportu żywności… lub nawet próbują ustalać ceny.
między oczywistymi wyzwaniami podażowymi i popytowymi, idiotyzmem politycznym i monetarnym, który zaostrza problemy, a potencjalną iskrą rewolucyjną, sensowne jest zajęcie pozycji w rolnictwie.
najbardziej wszechstronnym sposobem na to jest posiadanie Własności Rolnej. Oczywiście można kupić ETF i kontrakty futures, ale podobnie jak na rynku złota, takie instrumenty są pełne ryzyka kontrahenta i narażone na manipulowany system finansowy.
posiadanie farmy lub rancza jest jak posiadanie fizycznego złota. Zamiast handlować jednym rodzajem papieru (waluta fiducjarna) za inny (ETF), kupowanie nieruchomości rolnych lub fizycznego złota jest zasadniczo handlem papierem za realne aktywa.
regionalnie najlepszą ofertą na świecie w oparciu o skorygowane ryzyko dla gruntów rolnych lub pastwisk jest zdecydowanie Ameryka Łacińska, w szczególności Chile, Urugwaj i tutaj, w Paragwaju.
Paragwaj jest w rzeczywistości nadal najtańszym miejscem na świecie, jakie widziałem, jeśli chodzi o nieruchomości rolne… szczególnie w rejonie suchego Chaco, gdzie można odebrać akr ziemi za cenę kilku pizz.
dla przykładu, mój przyjaciel patrzy na działkę o powierzchni 5000 akrów w centrum Chaco za mniej niż 300 000 dolarów.
Po drugiej stronie kraju, w pobliżu osobliwego miasta Paraguari, widziałem małą 50-akrową, w pełni obsadzoną prywatną farmę z przestronnym domem za nieco ponad $100,000. Z moich obliczeń wynika, że sprzedają dom po kosztach budowy i oddają ziemię za darmo.
nośność, warunki uprawy i jakość gleby w Paragwaju są niższe niż w większości Urugwaju i środkowego Chile, ale plony netto (szczególnie dla bydła, soi, kukurydzy i stewii) są nadal silne.
ciemną stroną paragwajskiego rolnictwa jest to, że bardzo niskie ceny przyciągnęły takich jak Monsanto, który wykorzystuje niektóre z paragwajskich wsi jako dowód na swoje genetycznie zmodyfikowane nasiona.
Ogólnie Rzecz Biorąc, Paragwaj jest zdecydowanie wart podróży, jeśli jesteś zainteresowany zagranicznymi nieruchomościami rolnymi. Bariera wejścia na rynek jest dość niska, biorąc pod uwagę absurdalnie niskie ceny i rozsądne zasady własności aktywów zagranicznych, podczas gdy potencjał zarówno zysku, jak i spekulacyjnego wzrostu jest dość wysoki.
Czytaj więcej postów o Sovereign Man ”