Nasz mieszkaniec historyka koni Lorraine Jackson bada tę wojskową tradycję i pamięta Black Jacka, jednego z zaledwie dwóch koni armii amerykańskiej, które kiedykolwiek zostały pochowane z pełnymi amerykańskimi honorami wojskowymi.
Top photo: The „Cap Horse” at Ronald Reagan ’ s funeral
From Lorraine:
łatwo jest jako konny człowiek poczuć się jak w największej tajemnicy wszech czasów: wszystko jest lepsze z końmi. Ale w kilku rzadkich przypadkach dzielimy się naszym umiłowanym Równem z naszymi bliźnim jako znak naszej przeszłości, jako znak ceremonii i jako znak szacunku. Zwłaszcza na pogrzebach.
praktyka używania koni w ceremoniach śmierci ma miejsce od tysięcy lat, ale pochodzenie jest często dyskutowane. Buddyści tybetańscy twierdzą, że symbol konia bez jeźdźca jest często używany w związku z rytuałami śmierci, jako symbol młodego Buddy uciekającego z pałacu ojca, a tym samym rozpoczynającego nową podróż życiową.
Budda i koń bez jeźdźca
ale dyskusyjne jest, że tradycja wojskowa rozpoczęła się w Imperium mongolskim i że Czyngis-chan jako pierwszy użył koni, aby uczcić swoich poległych wojowników. Ktoś poprowadzi konia poległego żołnierza bez siodła na miejsce pochówku, a (możesz zasłonić oczy swoim młodym czytelnikom do następnej części) koń zostanie poświęcony i zjedzony, aby uhonorować jeźdźca. Choć barbarzyńskie dla współczesnego oka, ZNACZENIE za nim było głębokie-żołnierz i jego koń byli sparowani przez cały okres życia konia, a koń był bezużyteczny bez swojego wojowniczego towarzysza.
dzisiaj praktyka prowadzenia konia bez jeźdźca, zwanego także koniem caparisoned, w kondukcie pogrzebowym jest zarezerwowana dla niezwykłych osób i jest to potężny widok. Koń Czapkowy prowadzony jest przez walkowera Czapkowego, a buty zmarłego umieszczone są w strzemionach do tyłu. Tylne buty mają symbolizować jeźdźca, który po raz ostatni spogląda wstecz w stronę żywych, zanim wyruszy w zaświaty.
wśród tych, którzy przestrzegają rytuału caparisoned horse, są zmarli żołnierze, którzy byli pułkownikami lub wyższymi rangą, Prezydenci USA, Sekretarz obrony i, jako amerykański oddział Zachodni, Kowboje. Abraham Lincoln był pierwszym prezydentem, który został oficjalnie uhonorowany przez konia czapki, który był osobistym wierzchowcem prezydenta Lincolna, Starego Boba.
Stary Bob Abrahama Lincolna
ale zgodnie z historią Białego Domu, osobisty koń George ’ a Washingtona był również prowadzony na pogrzebie z siodłem, kaburami i pistoletami na miejscu, ale bez butów. Black Jack, pół-morgan, był koniem pogrzebowym Johna F. Kennedy ’ ego, Herberta Hoovera, Lyndona B. Johnsona i generała armii Douglasa MacArthura. Kiedy zmarł, Black Jack został pochowany z pełnymi amerykańskimi honorami wojskowymi, jednym z zaledwie dwóch koni armii amerykańskiej, które kiedykolwiek otrzymały taki zaszczyt.
Black Jack na kondukcie pogrzebowym Herberta Hoovera
jak wcześniej wspomniano, praktyka konia bez jeźdźca jest również używana wśród dobrych mieszkańców Zachodu, aby uhonorować kowbojów, którzy poszli na pastwiska na niebie, a ten delikatny moment został niedawno uchwycony przez Ree Drummond of Pioneer Woman Fame. Ogólnie rzecz biorąc, Pall nosiciele będą jeździć konno z Kościoła na cmentarz, za koniem czapki jako eskorta do zaświatów.
kiedy zastanawiamy się, jak wyjątkowi są ludzie, czy to wielcy prezydenci, czy kowboje Soli ziemi, trudno nie być dumnym, że największym sposobem na uhonorowanie ich życia i pracy jest wizerunek konia, który musi żyć bez nich.
kondukt pogrzebowy kowboja (fot. Ree Drummond, www.thepioneerwoman.com)
—-
O autorze
Lorraine Jackson dorastała na ranczu w centrum Utah, gdzie miała więcej obowiązków niż przyjaciół, ale posiadanie koni sprawiło, że było warto. Nauczyła się jeździć pod okiem matki, United States Pony Club i jej lokalnego 4h Horse program Chapter. W wieku 16 lat zabrała swojego BLM adoptowanego Mustanga Ralphiego do National Wild Horse i Burro All Around Youth Finals. Poświęciła trochę czasu koniom, aby zdobyć dyplom, pójść do pracy i wyjść za mąż, ale teraz lubi pisać o koniach tak samo, jak jeździć na nich. Możesz śledzić jej dziwaczne bełkoty o koniach, miejscach, pomysłach i corn dogach na www.lorraineinspain.com.