Annie Lowrey: Kalifornia staje się nie do zniesienia
po odciągnięciu obiektywu kilka dekad, jednak „exodus” nie wygląda tak biblijnie . Liczba wychodzących Kalifornijczyków w 2018 r. nie była wyższa niż w połowie 2000 r.-lub w połowie lat 90.—po zakończeniu Zimnej Wojny doszło do ogromnych cięć federalnych w przemyśle obronnym i lotniczym, a gospodarka wyschła w niektórych częściach południowej Kalifornii-mówi H. D. Palmer, zastępca dyrektora ds. zewnętrznych w kalifornijskim departamencie Finansów. „Exodus to swobodne słowo, ale jeśli coś było exodusem, to była połowa lat 90.”
więc jeśli Kalifornijczycy nie poruszają się bardziej niż w poprzednich latach, dlaczego tak wiele miejsc nagle świruje z powodu napływu Złotych państw?
Zachodnie stany przyjmujące nowych Kalifornijczyków mogą być bardziej zaniepokojone zmianami niż kiedyś. Texas, na przykład, jest najbardziej popularnym miejscem dla wychodzących Kalifornijczyków od ponad dekady, konsekwentnie średnio około 60,000 do 70,000 nowych Złotych Staterów rocznie. Ale teraz stan jest w punkcie przegięcia, między jego historią jako rubinowo-czerwonej Konserwatywnej twierdzy a jego przyszłością jako bardziej mieszanego stanu z niebieskimi metrami i czerwonymi obszarami wiejskimi. W tym kontekście Następna Rodzina SoCal, która u-zaciąga do Północnego Teksasu, nie jest tylko miłą parą o innym smaku grilla; zamiast tego są potencjalnie Demograficzną słomą, która łamie Plecy GOP.
i chociaż ogólna migracja z Kalifornii nie jest bezprecedensowa, niektóre stany i hrabstwa przyjmują bezprecedensowy udział przybyszów stamtąd. Na przykład liczba Kalifornijczyków przeprowadzających się do Idaho wzrosła o 120 procent w latach 2012-2018. Liczba mieszkańców Los Angeles przeprowadzających się do Dallas i Houston zmniejszyła się w tych latach, ale liczba Angelenos przeprowadzających się do Plano w Teksasie potroiła się.
problem populacji Kalifornii Nie dotyczy tylko dorosłych, którzy wyjeżdżają, ale także dzieci, których tam nie ma. Największym problemem, można powiedzieć, nie jest exodus, ale genesis.
w zeszłym roku pisałem, że drogie mieszkania w najbogatszych miastach Ameryki przepychają rodziny z dziećmi, prowadząc do „miasta bezdzietnego.”Największe kalifornijskie metro znajduje się na krawędzi tego trendu. Od zakończenia Wielkiej Recesji Ceny mieszkań w Los Angeles, San Diego i San Francisco wzrosły odpowiednio o 70%, 80% i 116%. Spowodowało to, że rodziny klasy średniej albo przeniosły się w głąb lądu, albo całkowicie wyjechały. San Francisco ma najniższy odsetek dzieci poniżej 18 roku życia w każdym większym mieście w USA. w hrabstwie Los Angeles zanotowano 17% spadek liczby dzieci w ciągu ostatnich 10 lat.
Czytaj: Dolina Krzemowa porzuca kulturę, która sprawiła, że świat jej zazdrości
porody spadają, z powodu spadku płodności wśród wszystkich grup, w tym Latynosów, którzy stanowią około jedną trzecią populacji państwa. Liczba zgonów wzrasta wraz z wiekiem populacji. Roczny przyrost naturalny stanu-urodzeń minus zgonów-spadł z ponad 300 000 w 2008 roku do 180 000 dzisiaj. Według danych udostępnionych przez Kalifornijski Departament Finansów, mediana wieku rośnie o 40 procent szybciej niż reszta populacji USA.