kilometr jazdy do sklepu spożywczego, aby odebrać jedną cebulę do przepisu. Szybki wypad do centrum handlowego, aby przeglądać sklepy tylko dlatego. Spontaniczna wycieczka do kina oddalonego o 10 mil od domu, ponieważ mimo że w pobliżu znajduje się kino, to to na skraju miasta ma rozkładane fotele i karmelowy popcorn na stoisku z przekąskami, więc dlaczego nie pojechać trochę dalej?
w mgnieniu oka miliony Amerykanów zrezygnowało z takich podróży w odpowiedzi na wybuch epidemii COVID-19. I podczas gdy osoby z dystansu społecznego opłakują wiele aspektów życia publicznego, jest jedna rzecz, za którą wielu z nich tęskni mniej niż można by się spodziewać: łatwa do uniknięcia podróż samochodem.
Nie, Nie mówimy tylko o dojeździe do pracy-choć w miarę nasilania się epidemii pojawiają się dowody na to, że znacznie więcej prac można wykonać dobrze z domu, niż wcześniej sądzono. Mówimy o wszystkich innych możliwych do uniknięcia podróżach samochodem, które wykonujemy w naszym codziennym życiu, bez których obecnie jedziemy — wielu z nich moglibyśmy uniknąć po zakończeniu epidemii, często stosunkowo bezboleśnie.
i powinniśmy — bo ograniczanie podróży samochodem jest koniecznością zdrowia publicznego każdego dnia, nie tylko w trakcie globalnej pandemii. Samochody zabijają, czy to w wypadkach, pogarszając nasze warunki zdrowotne poprzez zanieczyszczenie, czyniąc nas bardziej siedzącymi lub przyczyniając się do zmian klimatycznych.
ale dobrze: Załóżmy, że zobowiązaliśmy się ograniczyć Podróże samochodowe, które nie są niezbędne, tak jak wielu Amerykanów przypadkiem robi teraz, gdy się schronią. To nadal wymagałoby ogromnego kęsa zmian klimatycznych, naszych kosztów opieki zdrowotnej związanych z COVID-19 i naszych domowych budżetów transportowych.
oto kilka sposobów, w jakie zdystansowani społecznie Amerykanie ograniczają obecnie Podróże samochodami, które nie są niezbędne. i kilka jeszcze lepszych sposobów, w jakie miasta mogłyby im pomóc, teraz i po wirusach.
1. Miej trochę więcej foresightu
wiele podróży samochodem o długości poniżej 1 mili jest po prostu wynikiem złej foresightu: na przykład misja ratunkowa, aby odebrać zapomnianego misia dziecka w szkole, lub wycieczka do apteki, aby odebrać pojedynczy lek, a nie zaopatrywać się w każdy lek, którego potrzebujesz na raz. Jako naród, wszyscy dostajemy awaryjny kurs bycia trochę bardziej sumiennym, gdy robimy nasze cotygodniowe listy zakupów, trochę bardziej rozważnym, gdy poruszamy się w naszym codziennym życiu. Robimy to teraz, ponieważ staramy się zminimalizować kontakt rozprzestrzeniający choroby z innymi-ale szczerze mówiąc, możemy to robić, aby uniknąć niepotrzebnej podróży samochodem później, bez wielu niedogodności.
tak więc, oczywiście: Amerykanie mogą i powinni pamiętać o tych umiejętnościach nawet po ustąpieniu COVID-19. Ale to nie jedyna rzecz, którą powinniśmy zrobić.
2. Trochę mniej leniwy-i trochę bardziej komfortowy przy złej pogodzie
tak, wiele krótkich przejazdów jest po prostu wynikiem lenistwa lub dlatego, że jazda może wydawać się trochę wygodniejsza niż chodzenie lub jazda na rowerze, gdy na zewnątrz nie jest szczególnie przyjemnie. Hej, rozumiemy: nawet najbardziej zagorzały rowerzysta poczuje od czasu do czasu impuls, aby wskoczyć do samochodu, aby przejść do baru, gdy na zewnątrz pada deszcz, zwłaszcza jeśli mieszka w mieście z wypryskami transportu publicznego.
ale to nie znaczy, że sprawni ludzie nie mogą chodzić i jeździć na rowerze w niepogody, lub po prostu, gdy czują się trochę zbyt zmęczeni, aby ciągnąć roadbike po schodach. A jeśli wyniki szalonych towarzyskich dystansujących się, którzy chodzą w deszczu dla ćwiczeń i rozrywki, są oznaką, o wiele więcej z nas chodzi, gdy bardziej skoncentrowane na samochodach formy rozrywki nie są dla nas łatwo dostępne.
z pewnością nie zaszkodzi, że w tej chwili miliony Amerykanów odkrywają, że mają trochę więcej odwagi, niż myśleli, jeśli chodzi o podróżowanie poza samochodem. Ale szczerze? Osobiste preferencje nie są największym czynnikiem zniechęcającym do wyboru pojazdu silnikowego na krótką przejażdżkę.
3. Naucz się cieszyć swoim najbliższym sąsiedztwem
tak! Oczywiście! Pandemia COVID-19 sprawia, że wielu z nas zdaje sobie sprawę, jak ważne są nasze dzielnice, kiedy nie możemy ich tak naprawdę opuścić — i jak wspaniale byłoby, gdybyśmy mogli po prostu zajrzeć przez płot i przywitać się z kimś z bezpiecznej odległości 1,5 metra w czasie, gdy nie możemy spotkać się z przyjaciółmi na kawę w sklepie po drugiej stronie miasta. Jest wiele sposobów na to, aby przeciętny Amerykanin mógł się bardziej zbliżyć do swojego najbliższego otoczenia i znaleźć trochę komfortu w tym trudnym czasie. To proste.
ale jest wielka gwiazdka „po prostu naucz się kochać swojego nabe!”narracja w dobie koronawirusa.
4. Skończcie te cholerne ulice
trzeba powiedzieć: trudno ludziom połączyć się ze swoją dzielnicą, jeśli mieszkają na ulicy bez chodnika.
dzięki rozrywce w wielu miastach, a nawet w niektórych parkach narodowych, zamkniętej na rozkaz federalny, spacer po okolicy jest jedną z niewielu zatwierdzonych przez CDC dywersji pozostawionych Amerykanom poza ich domami. Jest to więc idealny czas dla mieszkańców niebezpiecznie autocentrycznych dzielnic, aby opowiadać się za tymczasowymi chodnikami i ścieżkami rowerowymi, takimi jak Bogota, która właśnie się rozwija — i uczynić tę infrastrukturę trwałą, gdy wirus ustąpi, aby każdy mógł bezpiecznie chodzić lub jeździć na rowerze, kiedy chce.
5. Pogłębić chodniki i ścieżki rowerowe
ale nie wystarczy zbudować starą infrastrukturę rowerową/spacerową, jeśli chcesz ograniczyć nieistotne Podróże i epidemię koronawirusa. Trzeba zbudować dobrą infrastrukturę-a zwłaszcza w czasach COVID-19, oznacza to duży rozwój.
standardowa szerokość amerykańskiego chodnika to zaledwie pięć stóp, a pas rowerowy to zaledwie cztery. To nie jest wystarczająco dużo miejsca, aby utrzymać CDC-zalecane sześć stóp odległości od sąsiadów, jeśli napotkasz nawet jedną osobę, gdy jesteś poza domem-a tym bardziej tłum.
nie musimy teraz tylko opowiadać się za miejscami dla pieszych. Musimy opowiadać się za przywróceniem pasów parkingowych, pasów jezdnych, a nawet całych ulic dla spacerowiczów i rowerzystów w kwestii zdrowia publicznego. Szczerze mówiąc, powinniśmy to robić cały czas.
6. Urbanizacja, urbanizacja, urbanizacja
rzecz w tym, że bez względu na to, ile chodników zbudujemy i ile ulic zamkniemy dla samochodów, dopóki mamy rozrastanie się, pustynie żywnościowe, pustynie opieki zdrowotnej, pustynie tranzytowe i inne formy izolacji, których nasza polityka użytkowania gruntów często wymaga przez prawo, nadal będziemy mieli dużo podróży samochodem — a zwłaszcza podróży nieistotnych.
w sposób, jakiego nigdy wcześniej nie widzieliśmy, pandemia COVID-19 zwraca naszą uwagę na to, jak brutalnie trudno jest żyć w miejscu zależnym od samochodu, gdzie podstawowy kontakt z ludźmi zależy tylko od samochodu. Ale jeśli będziemy mieli szczęście, to pomoże nam uświadomić sobie coś jeszcze: jak pilne jest budowanie 15-minutowych dzielnic.
pandemia czy nie, nikt nie powinien chodzić dłużej niż 15 minut, aby iść do sklepu spożywczego, albo uciekać się do podróży samochodem, na którą prawdopodobnie nie stać. Pandemia czy nie, nikt nie powinien przebyć dużej odległości, aby uzyskać dostęp do najbardziej podstawowych form opieki zdrowotnej — zwłaszcza gdy Opieka zdrowotna jest już finansowo poza zasięgiem. I na pewno nikt nie powinien być uwięziony w swoich domach w środku przerażających czasów tylko dlatego, że żyją w źle zaplanowanym miejscu, które zostało zbudowane w ten sposób pod ograniczeniami złej polityki i gorszych zachęt ekonomicznych.
więc tak: nadszedł czas, aby wyeliminować obowiązkowe minima parkingowe w całym kraju. Nadszedł czas, aby obalić restrykcyjne kody strefowe tylko dla mieszkańców, które sprawiają, że nielegalne jest budowanie czegoś tak ważnego jak sklep spożywczy w milionach amerykańskich dzielnic. Nadszedł czas, aby przestać dotować ogromne parki biurowe na obrzeżach miasta, które funkcjonalnie wymagają długich dojazdów do pracy swoich pracowników — i zacząć udzielać mikro-dotacji małym firmom, w których ludzie mogą pracować bezpośrednio w swoich dzielnicach.
COVID-19 wymaga od nas skrócenia podróży nieistotnych w krótkim okresie. Na dłuższą metę będzie to trudniejsze — ale będzie warto.